Po zakończeniu wszystkich kluczowych operacji rozkładania elementów James Webb Space Telescope, przyszedł czas na nieco mniej efektowne czynności obsługowe. 12 stycznia rozpoczęto dziesięciodniowy proces unoszenia poszczególnych segmentów zwierciadła głównego z ich pozycji startowych - każde lustro zostanie uniesione o około 12,5 milimetra. Po zakończeniu tego procesu nastąpi około 3-miesięczny okres precyzyjnego wyrównywania i dostrajania poszczególnych segmentów, tak aby tworzyły jedno lustro.
Na czas startu każdy segment lustra głównego (oraz lustro wtórne) został osadzony w specjalnie wyprofilowanym gnieździe, które dodatkowo zabezpieczało je od wibracji i wstrząsów. Aby umożliwić późniejsze swobodne manewrowanie, każdy segment musi zostać uniesiony z swojego gniazda o około 12,5 milimetra. Za ten proces odpowiedzialne są specjalne mechanizmy znajdujące się "na plecach" każdego lustra.
Każdy sześciokątny segment zwierciadła głównego został wyposażony w odpowiednią płytę wsporczą (heksapod) z sześcioma aktywatorami (niewielkie silniczki elektryczne), których głównym zadaniem jest uniesienie całego segmentu oraz precyzyjne nakierowanie wiązki światła na lustro wtórne. Dodatkowo każdy segment został wyposażony w znajdujący się na środku siódmy aktywator, który za pomocą sześciu rozpórek zapewni odpowiednie wyprofilowanie krzywizny lustra.
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń